jak niektórym wiadomo w lipcu stonki szykują zmasowana ofensywę na gród piastowski czyli moje rodowe miasto- Cieszyn. a konkretnie na dwa położone niedaleko siebie domy.....
ponieważ mój dom to wieczne pole remontowe teraz szykuje się zmiana okien.....
rozmowa mojego taty z panem od montowania okien:
f: to kiedy możemy montować okna ? w przyszłym tygodniu?
t: nie po 15 lipca
f: czemu tak późno
t: stonki
f: acha, rozumiem opryski będą i nie chce pan żeby chemikalia do domu poszły bo dziecko małe
t: nie stonki u nas tydzień będą
f: a toooo jakieś kobiety?
t :no a co pan myślał ze ja stonki przed opryskami chowam?
ot cały mój tata.....
stonka sol
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
11 komentarzy:
ómarłam
popłakałam się, oplułam monitor i spadłam z krzesła...
Ale jak tata sol o was dba żebyście spokój miały a nie jakieś wiertary i facetów z oknami! Doceńcie to :)
pozostaje się tylko zastanawiać czy dba o nas co by nam panowie nie przeszkadzali czy tez o to żeby panowie okien nie potłukli jak by się przez przypadek zagapili....
Sooooooooool! umarlam w butach! jak można! ja jutro o 4:30 mam wstać... ^^
Tu couvert ^^
Twój tata jest świetny. rodzina na mnie dziwnie patrzy bo śmieje się do komputera :D:D
hehehe, a co tu tak cicho?
Czekamy na relacje ze Zlotu Stonek
No właśnie, już szesnasty! Dygam głęboko przed Tatą!!!!! Taki Tata to skarb!!
i like......
dobre dobre :DDDD
A to tatko....
Prześlij komentarz